środa, 18 marca 2015

Plaza San Francisco. Judah st / Kirkham.

W zeszlym roku mimo, ze mialam wiecej czasu wolnego niz teraz nie bywalam na plazy tak czesto.
Moze z 10 razy!
Po moim miesiecznym pobycie w Polsce i powrocie do USA 
 zamieszkalam nieco blizej plazy - still not that close. 
Ale W ciagu tego miesiaca bylam na plazy wiecej razy niz w claym zeszlym roku, nie jest to zabawne?

In addition, Stwierdzilam, ze chce sie nauczyc serfowac, a okolicznosci sprzyjaja, jako ze poznalam kilka ludzi co seruja.
( Niestety kilka dni temu mialam wypadek rowerowy, wiec musze poczekac chwile, 
jako ze moje kolano nie funkcjonuje na 100% ) 

Umieszkam kilka zdjec z plazy, jakos jest jaka jest.
Po zgubieniu 2 telefonow, stwierdzialam, ze musze sie ukarac i nie kupuje Iphona przez jakis okres. Wiec jakos bedzie troche gorsza przez jakis czas.





Mimo to, ze moze wyglada to jak raj na ziemii, piekne plaze, goraco, ciepla woda, to.....
Jest cudownie, nie zaprzeczam, ale jedyny minus to jest to, ze Ocean nie jest nawet choc troszke cieply.
Jest chlodny, nie lodowaty, ale jest chloooooodny , tutaj w San Francisco, oczywiscie nic w tym nie przeszkadza aby serfowac,
mozna wypozyczyc lub kupic specjalny stroj.
 Dlatego tez ciagle mysle o przeprowadzce do Los Angeles i okolic, jednak wciaz sie waham
i nie jestem w stanie zdecydowac...
Duze korki, gigantyczne miasto, gangi i nie tak mili ludzie jak w SF...
Jednak caly czas cos mnie ciagnie do LA.
Chyba tylko pogoda :DDD


















A to ja! Buziaki paaa!


Btw.
Tak sie przeziebilam, ze tylko marze o lozku, moim lozku.
Tym w Poooolsce <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Cześć,
Podpiszesz się?:)